Jaślanie przez ponad godzinę mogli raczyć się solidną porcją energetycznego jazzu.

- Wprawdzie nie będzie tutaj utworów Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, ale grają to co lubi. Marcin Olak pokusił się także o własną interpretację kompozycji Witolda Lutosławskiego, ciekawie łącząc klasykę z jazzem – zwrócił się do słuchaczy Janusz Szewczyk, dyrektor Jasielskiego Domu Kultury.
Atmosferę intymności w obcowaniu z muzyką zespołu spotęgowało przeniesienie krzeseł na scenę. Dzięki temu zabiegowi wytworzyła się swoista więź między muzykami a publicznością zgromadzoną w Jasielskim Domu Kultury, gdzie muzycy byli praktycznie na wyciągnięcie reki.
- Bardzo się cieszę, że możemy tutaj zagrać. Ważne jest to, że „JasMaty” skupione są wokół postaci ważnej dla polskiego jazzu. Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz, to fenomenalny kompozytor. Gdyby urodził się w USA, to jego przeboje byłyby grywane na Broadwayu.

Bardzo się cieszę, że mogę zagrać na koncercie w ramach cyklu, który jest jemu dedykowany i ze swej strony chciałbym zadedykować mu mój utwór „Song For Two” – powiedział Marcin Olak. Podczas wykonywania tego utworu znakomitą solówka perkusyjną popisał się Krzysztof Szmańda, co zostało docenione gromkimi oklaskami. Zespół rozpoczął swój występ od trzech miniatur Witolda Lutosławskiego, które za zgodą spadkobierców autora, mogły zostać opracowane w formie jazzowej: „Hej, od Krakowa jadę (Blue Deconstruction)”, „Ach, mój Jasieńko (Quasi ad libitum)” oraz „Na jabłoni jabłko wisi (Work Song)”. Po nagraniach z najnowszego albumu „Crossing Borders”, muzycy powrócili do wcześniejszej płyty „Simple Joy” i wykonali utwór „Dancing Lion. Kolejny utwór „She Comes” pochodzi z pierwszej płyty formacji „Zealot”. Ballada powstała z myślą o żonie Marcina Olaka, który zawsze grając tę kompozycję dedykuje ją swojej małżonce. Oprócz wymienionych kompozycji publiczność usłyszała także utwory: „Waterfall” oraz „Simple Joy”.
Zagrane w sposób finezyjny utwory spotkały się z uznaniem słuchaczy, którzy długo nie chcieli rozstać się z zespołem.
pch

Wśród zdjęć są nagradzane na międzynarodowych konkursach fotograficznych. Ekspozycja będzie czynna do 4 stycznia 2014 r.

Autorce udało się uchwycić zaklęte w cerkiewnej architekturze ponadczasowe piękno i nastrój chwili. Zdjęcia robiła w różnych porach roku i dnia. Na niektóre ujęcia „polowała” godzinami, czekając, aż przyroda stworzy odpowiednią scenerię. Efekt jest niewiarygodny. Na wystawie można obejrzeć perełki budownictwa sakralnego ukryte w rzadko odwiedzanych zakątkach Polski, Słowacji, Ukrainy, Rumunii... Wraz z zadziwiającym krajobrazem tworzą niewyobrażalnie piękne kompozycje. Warto wybrać się do JDK, żeby to zobaczyć, ale trzeba zarezerwować sobie trochę czasu na zwiedzanie, bo od wciągających widoków trudno oderwać wzrok.

Przewodnikiem po Transylwanii był Tomasz Dobrowolski, który w maju tego roku wyruszył na zwiedzanie Rumunii.
Transylwania wszystkim kojarzy się ze sławnym wampirem Drakulą. Piękny, bajkowy zamek w Branie, jedna z większych atrakcji Rumunii reklamowany jest jako siedziba Drakuli. Prawda jest jednak taka, że Wlad Palownik, władca Rumuni, będący pierwowzorem Drakuli, nigdy w tym zamku nie panował, a być może, nawet nigdy w nim nie przebywał. Wjeżdżając do miasta zamek widać z daleka. Przed wejściem do zamku poraża ilość stoisk z pamiątkami i sprzedawców próbujących zachęcić do zakupu pamiątek. Na „drakulowej” trasie znajduje się też Sighisoara, znana z powodu znakomicie zachowanego Starego Miasta. Centrum Sighisoary znajduje się pod ochroną jako znakomity przykład niewielkiego ufortyfikowanego średniowiecznego grodu, wpisanego na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Co roku w lipcu w starej twierdzy odbywa się Festiwal Średniowieczny. W żółtym domu na starówce urodził się waleczny i słynący z okrucieństwa Wlad Palownik. Swój przydomek zawdzięcza niezwykłemu okrucieństwu z jakim traktował przeciwników – bardzo często eliminował ich poprzez nabijanie na pal. Legenda głosi, że lubował się ucztami pośród konających jeńców.

Oprócz pięknych pałaców byłego króla Michała I takich jak Peles czy Pelisor, znajdujących się w kompleksie miasta Sinaia, zebrani na spotkaniu usłyszeli o najsłynniejszej drodze w Rumuni zwanej szosą Transfogaraską. Przebiega ona przez najwyższe pasmo górskie w tym kraju – góry Fagaraskie i łączy Transylwanię z Wołoszczyzną. Trasa powstała na polecenie rumuńskiego przywódcy Ceausescu w latach 1970 – 1974 i wznosi się na wysokość 2034m n.p.m. Serpentyny są bardzo ostre, a zakręty pozbawione zabezpieczeń. Wraz z wysokością spada temperatura. Trasa jest zamknięta zimą i wczesną wiosną, a całą można przejechać tylko w lecie.
Dzięki barwnej opowieści Tomasza Dobrowolskiego Rumunia objawiła się jako kraj pełen pięknych i nieodkrytych jeszcze atrakcji.

MBP, Jasło

Miejsce gdzie zacierają się granice pomiędzy światem żywych i umarłych, to bar „Berlin czwarta rano”. Przybliżyli je widzom przybyłym do Jasielskiego Domu Kultury aktorzy teatru Roma, podczas ostatniego spektaklu z cyklu jasielskich Jesiennych Spotkań z Teatrem. Pełna lekko pieprznego humoru opowieść przypadła do gustu publiczności.

„W Berlinie tańczy z Tobą śmierć” - tymi słowami rozpoczyna się muzyczna opowieść o nocnym życiu metropolii w latach 20.ubiegłego wieku. W barze „Berlin czwarta rano” spotykają się żywi i umarli, aby w oparach alkoholu snuć opowieści ze swojego życia. A było ich mnóstwo. Widzowie mogli poznać historię niespełnionej miłości, która trwała aż po grób, a nawet dłużej, wziąć udział w morderstwie czy poznać niełatwą pracę prostytutki. Zamawiający drinka u narratora, który był jednocześnie właścicielem baru, mogli wysłuchać opowieści terrorysty, aby za chwilę zanurzyć się w ramionach kobiety niespełnionej. Mnogość opowieści i postaci przewijających się przez scenę była imponująca. Spędzając czas w barze napotkać można było ludzi groteskowych, nieszczęśliwych, szalonych. Wyzwaniu sprostali odtwórcy tych ról Katarzyna Zielińska, Anna Głogowska, Kacper Kuszewski i Rafał Maserak.

Aktorzy znakomicie oddali klimat piosenek z tamtych lat. Na spektakl złożyło się 16 songów napisanych przez najwybitniejszych twórców niemieckiego kabaretu: Friedricha Hollaendra, Mischy Spoliansky'ego, Kurta Tucholskiego. Stanowiły one punkt wyjścia do opowieści muzycznej, w której wybrane wątki narracje ukazywane są poprzez taniec. W tak doborowej obsadzie śmiało można zamówić następną kolejkę. Partnerami wydarzenia byli: Grupa Lotos, Polska Spółka Gazownicza oraz Burmistrz Miasta Jasła.
pch (JDK)

Oba zespoły zapowiadają przygotowanie szczególnych setów koncertowych z wieloma niespodziankami. Na końcu Krusher i Mindfield połączy siły by zagrać wspólnie kilka utworów. Będzie to pierwsze tego typu wydarzenie na Jasielskiej Scenie. Cały koncert będzie rejestrowany i wydawany w formacie DVD. Podczas koncertu mile widziane PREZENTY.
Krusher po Festiwalu Krushfest zaszył się w studio gdzie pracuje nad nowa płytą, na której znajdzie się również koncertowe DVD. Zespół wyznaczył sobie nowe cele mi.n. po wydaniu nowego long play bierze się za kolejne wydawnictwo. W planach na 2014 ma również sporo koncertów oraz….KRUSHFEST 2014!

{youtube} CpaOoPIli_A {/youtube}

{youtube} D-Tjx7c6idc&feature=youtu.be {/youtube}

Organizatorzy

HASŁO: NA RATUNEK NA ZAKUP SPECJALISTYCZNEGO SPRZĘTU DLA DZIECIĘCEJ MEDYCYNY RATUNKOWEJ I GODNEJ OPIEKI MEDYCZNEJ SENIORÓW

Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ze środków, które zostaną zebrane podczas 22. Finału WOŚP, po rozmowach prowadzonych z prof. dr. hab. med. Piotrem Kalicińskim, krajowym konsultantem ds. chirurgii dziecięcej, zamierza kupić m.in.:
- wielonarządowe tomografy komputerowe z możliwością znieczulenia do badania młodszych i pobudzonych dzieci,
- RTG przyłóżkowe,
- RTG z ramieniem C i monitorem,
- radiologiczne stacje diagnostyczne,
- aparaty USG przystosowane do badań FAST z opcją power-color-doppler.

Prof. Kaliciński wskazuje na fakt, iż urazy są najczęstszą przyczyną trwałego inwalidztwa i zgonów u dzieci i młodzieży w wieku od 0 do 18 lat. Różnego rodzaju urazy odpowiadają za ok. 1500 zgonów dzieci rocznie i wielokrotnie większą liczbę hospitalizacji związanych z przebytymi urazami.
Pomimo wielu działań mających na celu zwiększenie skuteczności prewencji i promocję bezpieczeństwa dzieci, urazowość w tym wieku i jej skutki nie zmniejszają się w sposób zadowalający.
- W Polsce funkcjonuje tylko kilkanaście ściśle pediatrycznych szpitalnych oddziałów ratunkowych, a niektóre są wręcz zamykane ze względu na brak odpowiedniego wymaganego przepisami sprzętu. Wielu szpitalom brakuje odpowiednio wyposażonych środków transportu, aby po wstępnym zaopatrzeniu przekazać w szybki i bezpieczny sposób dziecko po urazie do specjalistycznego ośrodka pełniącego rolę centrum urazowego dla dzieci – dodaje prof. Piotr Kaliciński.

Stąd też Fundacja WOŚP za kolejny cel postawiła sobie podjęcie działań mających na celu:
1. Doposażenie szpitalnych oddziałów ratunkowych w odpowiedni dla dzieci sprzęt i aparaturę medyczną służącą zarówno szybkiej kompleksowej diagnostyce jak i umożliwiającej podjęcie jak najskuteczniejszych działań ratujących zdrowie i życie dzieci po urazach.
2. Wyposażenie szpitali dziecięcych w odpowiednie ambulanse dla transportu międzyszpitalnego dzieci .
3. Uzupełnienie do jak najwyższego standardu wyposażenia w aparaturę i sprzęt medyczny ośrodków mających spełniać rolę regionalnych centrów urazowych (w tym również np. centrów oparzeniowych), tak aby w oparciu o wielodyscyplinarny zespół (chirurg dziecięcy, anestezjolog, neurochirurg, radiolog i inni specjaliści), umożliwić optymalne postępowanie u dzieci „urazowych”.
4. Doprowadzenie do rzeczywistych zmian organizacyjnych w systemie medycyny ratunkowej dla dzieci.

Analogicznie do roku ubiegłego, a także w związku z coraz większym zainteresowaniem i nieustanną potrzebą otwierania kolejnych oddziałów geriatrycznych, Fundacja zamierza przeznaczyć część pieniędzy, które zostaną zebrane podczas 22. Finału WOŚP również na doposażenie oddziałów geriatrii.

Wstępnie założony plan imprezy:
14.00 Pokaz ratownictwa
15.30 Garage Rock z Gorlic
17.30 Afera Blues Group
19.00 BlackJack
20.00 Światełko do nieba
20.10 Róże Europy
W przerwach między koncertami i występami tradycyjnie odbędą się licytacje.

Zapraszamy na naszą stronę
http://wosp-jaslo.pl/

Najnowsze informacje na temat XXII Finału znajdziecie na naszym facebook’owym profilu:
https://www.facebook.com/wospJaslo

Kontakt:
wosp@jaslo.org.pl

***

Notki o zespołach:

Garage Rock
Zespół istnieje pięć lat. Mają za sobą moc doświadczeń, koncertów i przeżyć. Wszystko w zespole kręci się wokół przyjaźni i miłości do muzyki. Jak twierdzą muzycy, „pięcioletnia historia, w zestawieniu z naszym wiekiem (18-19 lat), to naprawdę poważne połączenie profesjonalizmu z młodzieńczą energią”. Garage Rock to zespół, ale i styl życia, co zawsze pokazują na scenie podczas koncertów.

Afera Blues Group
Na początku działalności członkowie zespołu zafascynowani byli twórczością takich wykonawców jak: Gary Moore, Stevie Ray Voughan, Eric Clapton, B.B. King. Na dalszy rozwój zespołu wpłynęła twórczość kultowego superbandu „The blues brothers”.
W muzyce „Afery BG” jest praktycznie wszystko: doskonale pulsująca sekcja, wysokiej klasy gra zespołowa, właściwe tempo, od pierwszych taktów wprawiające słuchających w najwłaściwszy trans, oraz przede wszystkim wokalista o wciąż wzrastającej formie i niechęci do taniego efekciarstwa...
Na szczególną uwagę w bogatym instrumentarium zespołu zasługuje sekcja dęta, dzięki czemu aranżacje zespołu są ciekawe i nadają całości niepowtarzalne brzmienie.
Muzycy „Afery” chcą uchronić młodzież skazaną na pastwę „cyfrowo skażonego techno, quasi synkopowanych rytmów, pseudo piosenek, hołdującemu przemocy gangsterskiego rap'u, acid pop’u czy sacharynowo-bezdusznej muzyki środka...”

BlackJack
Powstał w Krakowie w 2010 roku i w krótkim czasie zdołał nabyć duże doświadczenie sceniczne. Na swoim koncie ma już koncert na dużej scenie XVII Przystanku Woodstock.
Hardrockowe uderzenie, przesiąknięte rock'n'rollem, i energia płynąca ze sceny, szybko zyskuje przychylność publiczności. W sierpniu 2011 roku zespół zadebiutował albumem „Ride On”, pozytywnie zrecenzowanym m. in. na łamach Teraz Rock'a. W swojej dyskografii BlackJack ma również wydany na płycie DVD materiał live „Playin' in the rockin' band”, nakręcony w Jaśle w 2012 roku. W roku 2013 zajęli I miejsce w Grechuta Festival.

Róże Europy

Oficjalnie, zespół po raz pierwszy zaprezentował się na żywo 5 sierpnia 1985 roku na Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie, przed ponad 12-tysięczną publicznością Festiwalu.
Do wakacji 1985 roku „Róże” znane były już z dwóch utworów: „Za coca-colę i miłość” i „Jego uszy są diabelskie”. Obie kompozycje znalazły się na debiutanckim albumie zespołu, po czterech latach od premiery. Album nazywał się „Stańcie przed lustrami” (1988).
„Róże Europy”, w latach osiemdziesiątych i pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych, należały do ścisłej czołówki najpopularniejszych polskich zespołów młodzieżowych. Dziś pielęgnują tradycję garażowego rock’n’rolla, collage rocka i muzyki pop o korzeniach mocno osadzonych w klimacie prostych form muzycznych z uniwersalnym literackim przesłaniem.
Występ w Jarocinie w 1985 roku rozpoczął wielką przygodę zespołu z polską sceną rockową. Od tamtej chwili byli zapraszani na największe imprezy muzyczne w Polsce m.in. „Poza Kontrolą” i „Brum Top” w Warszawie, „Rock'n'Rollowe Antylyle” we Wrocławiu. Wielokrotnie zapraszano ich na Festiwal do Jarocina, na Union of Rock do Węgorzewa i na Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Wspierali i wspierają Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, koncertując co roku w innym mieście. Było także zapraszani na Festiwal „Przystanek Woodstock”.
Na początku 1989 roku zespół nagrał drugą płytę, pod nazwą „Krew M. Monroe”. Największą popularność z nowego repertuaru zdobyła tytułowa piosenka, której nietuzinkowy tekst traktujący o miłości wywoływał aplauz młodych odbiorców rock’n’rolla ( „…chcę twojej krwi, takiej krwi nie ma nawet Chrystus…”). Cały album stylistycznie nawiązywał do tradycyjnych rock'n'rollowych rozwiązań, zawierał dużo energii, literatury miłosnej i przekazu społecznego. Najbardziej znanymi utworami z tej płyty były m.in. „Surfingujące buty”, „Ławka oczekujących do strzelnicy”, „Witraże” i „Żyj szybko, kochaj mocno, umieraj młodo” (manifest pokolenia urodzonego w latach 60-tych).
Dwa lata później w 1991 roku Róże Europy nagrały płytę pod tytułem „Radio Młodych Bandytów”, a rok później, jedną z najbardziej liczących się w jego karierze płyt długogrających, zatytułowaną „Poganie! Kochaj i Obrażaj”. Płyta stylistycznie nawiązywała do korzeni rocka z lekkim psychodelicznym odcieniem. Zespół pracował nad nią ponad rok, co zaowocowało benedyktyńsko dopracowanym materiałem. Do nagrań zespół zaprosił dopiero zaczynającą karierę wokalistkę, Edytę Bartosiewicz, która zaśpiewała z „Różami” utwór zatytułowany „Jedwab”. Piosenka została losowo wybrana singlem promującym krążek, po czym nastąpiło apogeum popularności grupy. Wszystko za sprawą tej piosenki, która stała się największym przebojem w historii zespołu.
Nagrany z gościnnym udziałem, nieznanej wówczas szerzej, Edyty Bartosiewicz utwór „Jedwab” przyniósł zespołowi i wokalistce ogromny rozgłos trafiając na pierwsze miejsce m.in. Listy Przebojów Programu III PR i dostając nagrodę Programu I PR za najlepszą piosenkę roku. „Jedwab” utrzymywał się na pierwszym miejscu listy przebojów Marka Niedźwieckiego przez 5 tygodni, a na samej liście przez 21.
Idąc za ciosem, zespół zdecydował się na nagranie albumu koncertowego, zatytułowanego później „Marihuana”. „Róże Europy” postanowiły nagrać odmienny stylistycznie repertuar niż dotychczas, czego efektem była, wydana w 1995 roku, płyta „Kolor”. Na przełomie kwietnia i wrzenia 1995 roku zespół nagrywa kolejną płytę, „Bananowe drzewa”, która wydana została w 1996.
Pod koniec 1996 roku „Róże Europy” wydały płytę „Gold” zawierającą największe przeboje zespołu, a w 2005 podobny album „Złota Kolekcja” z dwoma nowymi utworami „Teraz” i „Kosmetyki”.
W 2006 roku zespół nagrał kolejna płytę pod roboczym tytułem „Ósemka” (premiera 8 marca 2007 roku).
Obecnie zespół przygotowuje 9. płytę studyjną, z całkowicie premierowym materiałem. Płyta ukaże się niebawem, jak zapowiadają muzycy - zimą 2013 roku. Znajdzie się na niej dwanaście piosenek, nigdzie wcześniej nie granych. „Róże Europy” podczas koncertu w Jaśle zaprezentują również piosenki z nowej płyty.

Sztab WOŚP w Jaśle

Koncert rozpoczął występ gości zaproszonych przez jubilatów. Jako pierwszy na scenie pojawił się zespół George Fahrenheit. Formacja łączy muzykę post punkową z indie i experimental. Muzycy lubią bawić się dźwiękami i eksperymentować z muzyką, co było słychać podczas ich jasielskiego występu. Wprawdzie przypadła im trudna rola „rozgrzewacza”, lecz poradzili sobie dobrze z tym zadaniem. Wokalista zespołu wykazał się dużym poczuciem humoru, zagadując początkowo do przybyłej publiczności… po angielsku. Formacja zaprezentowała przekrój swoich kilkuletnich dokonań. Przybyli na koncert usłyszeli m.in. nagrania: „The warning shot”, „Drive”, „In front of” czy „Inny”. Kolejnym zespołem, który pojawił się tamtego wieczoru na scenie była krośnieńska grupa P.A.G.E. Muzyka zespołu to połączenie ciężkiego hard rocka z różnymi stylami muzycznymi. Ten miks stylów wyraźnie przypadł do gustu słuchaczom, którzy coraz liczniej zaczęli gromadzić się pod sceną. W przypadku tej formacji dominowały utwory śpiewane po polsku.

Odbiorcy ciepło przyjęli nagrania „Każdy inny”, „Szczerość”, „Chciałbym ci dać”, „Jestem człowiek” czy wyrażający tęsknotę za lasem powstały w wyniku pobytu wokalisty P.A.G.E., Jacka Chmiela na Śląsku – „Las”. Po tym zespole nadszedł czas na występ pierwszego z jubilatów. Muzycy Mindfield przywitali fanów nagraniem „R.A.W”, które mocno podgrzało atmosferę i ściągnęło pod scenę całkiem sporą grupę osób. Później przyłożyli „The Black In The Ground”, którym udowodnili, że zespół jest tego wieczoru w znakomitej formie i można się spodziewać mocno energetycznego przekazu. Później w uszy wwiercił się znakomity „Down”, a następnie „Inside the Eleven” z albumu „Teeth Marks”. Pierwszą niespodzianką był całkiem nowy utwór zapowiadający drugi duży album zespołu – „Thorn”. W nagraniu tej piosenki wziął udział na zaproszenie Mindfield Tomasz „Titus” Pukacki – lider Acid Drinkers. – To było dla nas wielkie szczęście i zaszczyt, że Titus zgodził się z nami zaśpiewać – zwróci się do uczestników koncertu Karol „Panku” Pankiewicz, wokalista Mindfield. Po nowości powrócili do początku, czyli EPki „Snap of Fingers”, z której zagrali „Unchanged”, „Halo” i „Useless Advice”. W trakcie występu do zespołu dołączył były gitarzysta zespołu Paweł Kędziora, który został gorąco powitany przez fanów Mindfield. Znakomita forma muzyków, niecodzienne wizualizacje, które tradycyjne wychodziły spod palców Marka Mroza i pozytywna atmosfera koncertu udzieliła się wszystkim.

Na zakończenie zabrzmiał kolejny utwór zapowiadający nowy album – „Let the Sleeping Dogs Lie”. Po kilkunastu minutach poświęconych na przepięcie sprzętu przy dźwiękach intra na scenie pojawił się Krusher. Rozpoczęli od „Solvent”, co było sygnałem, iż będzie to kolejny świetny koncert. Nie pomyliłem się. „Zombie”, „Hive”, „MetaLOA” rozgrzały atmosferę do czerwoności. Znakomity kontakt wokalistki Klaudii Kozień z publicznością, ludowe stroje, czy dźwięki skrzypiec w nagraniu „Lost” to nie jedyne atrakcje tego wieczoru. Jako, że jubileusz dziesięciolecia to również wspomnienia, na scenie pojawili się byli muzycy formacji – gitarzysta Łukasz Mackoś i basista Gibson. Z nimi zespół wykonał utwory „Hell’s Angel” oraz „Live to Ride”. Przed nagraniem „Highway To Hell” z repertuaru AC/DC na scenie pojawił się gościnnie gitarzysta P.A.G.E. Wojciech Maślany. Za gitarę złapał również perkusista Krushera – Adam Pucykowicz. Przy takim natężeniu gitarowym ten rockowy klasyk zabrzmiał znakomicie. Kolejnym nagraniem, w którym pojawiły się skrzypce był utwór „Ogień”, przy którym można było złapać oddech przed następnymi ciekawymi momentami koncertu. Później na scenie ponownie pojawili się muzycy Mindfield. Obaj jubilaci zwarli szyki aby wykonać kolejne klasyczne utwory muzyki rockowej. Jako pierwszy zabrzmiał „We Will Rock You” z repertuaru Queen, w trakcie którego za bębnami oprócz Adama Pucykowicza znaleźli się także m.in. perkusista Mindfield Konrad Bobula czy Marek Mróz. Ukoronowaniem tego znakomitego muzycznego wieczoru był kolejny wielki przebój AC/DC, wykonany wspólnie przez obie formacje – „Shook Me All Night Long”. Fani obu grup podziękowali muzykom gromko odśpiewanym „Sto Lat!” i „Niech im gwiazdka pomyślności”. 

pch

Powtarzane często informacje o spadku czytelnictwa nie dotyczą jasielskiej biblioteki – dane statystyczne utrzymały się na poziomie roku 2012, niektóre nawet nieco wzrosły. W 2013 roku zarejestrowano w wypożyczalniach 11 405 czytelników (o 46 osób więcej w porównaniu z rokiem 2012), 95 000 odwiedzin i prawie 206 700 wypożyczonych książek (około 400 więcej niż w roku 2012). Najczęściej odwiedzana jest Wypożyczalnia dla Dorosłych, z usług której skorzystało prawie 5 800 osób. Oddział dla Dzieci miał 2 400 czytelników. Najmłodsze dzieci czytały najchętniej serię o „Basi” autorstwa Zofii Staneckiej oraz serię o „Martynce” w przekładzie Wandy Chotomskiej. Wśród dziesięciolatków najpopularniejsza była seria „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai” Martina Widmarka, a wśród dzieci w wieku 11-13 lat seria „Felix, Net i Nika” Rafała Kosika. Młodzież w wieku 14-16 lat najchętniej sięgała po serię „Młody Samuraj” Chrisa Bradforda. Dorośli najczęściej wybierali „Ciemno, prawie noc” Joanny Bator i „Morfinę” Szczepana Twardocha, oraz – z literatury obcej - „Drogie życie” Alice Munro i „Inferno” Dana Brown a. Wśród książek niebeletrystycznych największą popularnością cieszyły się książki: „Życie artystek w PRL” Sławomira Kopra, „Diana. Moja historia” Andrew Mortona oraz „Między nami” Małgorzaty Tusk.

Ze zbiorów biblioteki mieszkańcy Jasła i powiatu jasielskiego chętnie korzystają na co dzień. W okresie świątecznym liczba czytelników wzrasta. Rekordowy był 27 grudnia. Tego dnia wypożyczalnie odwiedziło 420 osób, z czego Wypożyczalnię dla Dorosłych 220 osób, a Oddział dla Dzieci 80 osób.
Mimo postępującej cyfryzacji wciąż wiele osób korzysta z Internetu w bibliotece. W 2013 r. MBP w Jaśle odwiedziło w tym celu ponad 13 000 osób. Znaczący jest też fakt, że pomimo coraz łatwiejszego i szybszego dostępu do wiedzy, jaki dają technologie cyfrowe, to biblioteka pozostaje miejscem, do którego przychodzimy po sprawdzoną, wyselekcjonowaną i rzetelną informację, o którą wcale nie łatwo w cyfrowym informacyjnym szumie. W minionym roku czytelnie MBP w Jaśle odwiedziło prawie 21 500 osób, którym udzielono ponad 42 200 informacji. Najczęściej poszukiwane książki w czytelni to „Bezpieczeństwo międzynarodowe: współczesne koncepcje” Jacka Czaputowicza, „Sponsoring, klucz nowoczesnego marketingu” Marka Datko oraz „Psychologia starzenia się i starości” Stanisława Steudena.

Liczby odwiedzin, wypożyczonych książek i udzielonych informacji świadczą o tym, że jasielska biblioteka przez cały rok działała w myśl hasła, które przyświecało IV Ogólnopolskiemu Kongresowi Bibliotek, jednemu z najważniejszych bibliotekarskich wydarzeń minionego roku w Polsce – „Biblioteka pełna ludzi”. U progu nowego roku pozostaje nam życzyć sobie, by to hasło pozostawało aktualne. Zachęcając do odwiedzin zapraszamy do zapoznania się z listą bestsellerów MBP w Jaśle na koniec 2013 r., dostępną na stronie internetowej www.mbp.jaslo.pl.

MBP w Jaśle

W koncercie wystąpił chór Soli Deo pod dyrygenturą Moniki Twarduś oraz recytatorzy Jasielskiego Domu Kultury przygotowani przez Helenę Gołębiowską.
Chór Soli Deo istnieje przy I Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Stanisława Leszczyńskiego i parafii Św. Stanisława BM w Jaśle od 2006 roku.

- Pragniemy zaprosić Was wszystkich do kolędowania. Niech to nie będzie tylko teatr aktorów ale wspólne kolędowanie. Niech to Żywe Słowo przychodzi do Nas, by ukochać swą wielką miłością. Zapraszamy do włączenia się w tą tajemnicę Bożego Narodzenia, w której Bóg obdarza nas swoją łaską, swoją radością i miłością – mówił ks. Łukasz Mariuszyc, wikariusz z parafii św. Stanisława

Podczas koncertu młodzi Artyści wykonali kolędy i pastorałki w czterogłosowym układzie tj. Nuż my dziś krześcijani, Anioł pasterzom mówił, Nad Betlejem w ciemna noc, Już Cię żegnamy, Północ już była, A cóż z tą dzieciną, Paśli pasterze woły, Lulajże Jezuniu, Gdy się Chrystus rodzi.
Nie zabrakło również tradycyjnych kolęd, a w ich śpiewanie włączyli się obecni na koncercie słuchacze. Zaśpiewano: O gwiazdo betlejemska, Przybieżeli do Betlejem, Wśród nocnej ciszy,W malutkiej stajence, Skrzypi wóz, Pójdźmy wszyscy do stajenki.

Anna Dziura

W trakcie trwającego od wiosny do jesieni projektu „Wariacje literackie”, dofinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, na dzieci, młodzież i dorosłych czekało wiele innowacyjnych wydarzeń. W bibliotece gościli m.in. Ryszard Krynicki, Dariusz Bugalski, Dariusz Pado, zaśpiewał DPD. Odbyły się konkursy na demotywator literacki, audiobook, booktalking oraz turniej jednego wiersza, dzieci i młodzież wzięły udział w grach ulicznych, pikniku, a także licznych warsztatach, w trakcie których m.in. tworzyły komiksy i „gotowały” z bohaterami książek A. Lindgren.
Latem, dzięki realizacji projektu „YOUTH STORY” dofinansowanego z programu Komisji Europejskiej „Młodzież w działaniu”, młodzi ludzie z działającej w bibliotece grupy MAKAMZA spotkali się z rówieśnikami ze Słowacji. Efektem ich tygodniowej współpracy był spektakl o polskich i słowackich legendach zaprezentowany w trakcie Żakinady podczas Dni Jasła.

Jesienią już po raz ósmy odbył się Festiwal Poezji i Prozy, dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Gośćmi tego święta literatury i inspirowanej nią sztuki byli m.in. Andrzej Franaszek, autor znanej biografii Miłosza, nominowana do Paszportu Polityki Zośka Papużanka, „ojciec” poezji cybernetycznej Roman Bromboszcz. Dzieci tworzyły filmy animowane z Anielą Lubieniecką, młodzież pod okiem Michała Zabłockiego pisała wiersze na czacie. Zaśpiewała Ania Broda, dialog trzech sztuk zaprezentowali poeci i DJe z grupy Crossover, w niezwykłym koncercie wystąpił Czesław Mozil.

Także jesienią mieszkańcy regionu mieli okazję do bliskiego spotkania z językiem ojczystym w trakcie projektu „POLSKI! PO-WIEDZ TO!” dofinansowanego ze Środków Narodowego Centrum Kultury. Obok licznych warsztatów, spotkań z poetami, polonistami i językoznawcami, quizów i zabaw językowych, dzieci, młodzież i dorośli podczas II regionalnego dyktanda pokazali, że „Jasielszczyzna zna polszczyznę”.
Projektowy rok zakończył poruszający spektakl „Podaj mi rękę” – finał projektu „Generacje – Kreacje. Współpraca międzypokoleniowa”, w który zaangażowała się jasielska biblioteka, wychowankowie Domu Dziecka w Wolicy, seniorzy z jasielskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz instruktorzy JDK.

Realizowane projekty pozwoliły także na wzbogacenie zbiorów oraz ułatwienie jaślanom dostępu do literatury i zasobów cyfrowych. Dzięki Programowi Biblioteki Narodowej „Zakup nowości wydawniczych dla bibliotek” możliwe było wzbogacenie księgozbioru, program Fundacji Orange „Orange dla bibliotek” zapewnił dostęp do internetu w Bibliotece Głównej oraz filiach, natomiast od listopada 2013 r. dzięki projektowi „Wypożyczalnia odtwarzaczy cyfrowej książki mówionej dla osób niewidomych i słabowidzących”, MBP w Jaśle ma możliwość udostępniania czytelnikom odtwarzacza Czytak Plus, ułatwiającego osobom niewidomym i słabowidzącym dostęp do książek mówionych. Projekt dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
MBP w Jaśle

„Pokłon” to debiut autorki z Podlasia, która wiele lat spędziła w Jaśle. Pisanie to wysiłek, który wymaga odrobiny spokoju i ustabilizowanej sytuacji ekonomicznej, bo trudno usiąść do pisania jeżeli się goni za groszem – powiedziała.
W książce podejmuje wiele problemów związanych z wojną i pokoleniem powojennym. Kładzie nacisk na sprawy dla niej ważne jak: odkłamanie historii, wychowanie dzieci, antysemityzm. Postacią spajającą fabułę jest Maria Snopkiewicz, po mężu Dąbrowska, której losy stają się pretekstem do ukazania interesujących pisarkę wątków. „Pokłon” to kolaż literatury pięknej i faktu. Starała się rzetelnie przedstawić problemy repatriantów ze wschodu i po swojemu opowiedzieć historię. Autorka przeczytała zebranym kilka poruszających fragmentów, m.in. o śmierci Janusza Kalety, która co prawda wywoływała uczucie straty, ale i poczucie dobrze spełnionego obowiązku wobec umierającego: Straszniejsza jest śmierć bezimienna, nie opłakana jak należy.

Jedną z ważniejszych spraw jest spaczone pojęcie wychowania, które okalecza dzieci, w imię priorytetu posłuszeństwa. Halina Grochowska nie ocenia i nie rozlicza, pragnie tylko pokazać swoją prawdę.
Na zakończenie wyjaśniła, że tytułowy pokłon składa minionemu pokoleniu.

MBP w Jaśle

Przez cały rok 2013 w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Jaśle odbywały się akcje, spotkania, wydarzenia kierowane do mieszkańców w różnym wieku i z różnymi potrzebami i zainteresowaniami. Co niezwykle istotne, biblioteka jest jednym z niewielu miejsc, gdzie z tych aktywności można skorzystać bezpłatnie.

Akcje takie jak „Zostań czytelnikiem! Poznaj krainę biblioteki i książki”, XII Ogólnopolski Tydzień Czytania Dzieciom” czy całoroczna działalność Klubu Czytających Rodzin pozwoliły dzieciom na pogodne i kreatywne spotkania z książką, a dla rodziców i opiekunów były okazją do uświadamiania, jak ważne dla rozwoju dzieci jest czytanie. Przez cały rok odbywały się cotygodniowe zajęcia literacko-artystyczne w Oddziale dla dzieci i filiach: „Miasteczko fantazji” (styczeń – czerwiec), „Smak letniej przygody” (lipiec – sierpień), „Laboratorium pomysłów” (wrzesień – grudzień), a także codzienne zajęcia feryjne. Dzieci (oraz często rodzice i dziadkowie) wzięli udział w wielu warsztatach, zabawach słownych i plastycznych, happeningach. W ramach propagowania czytelnictwa dzieci i dzieciom z najmłodszymi spotkali się m.in. Paweł Beręsewicz, Łukasz Wierzbicki, Alicja Ungeheuer-Gołąb, aktorzy Teatru Maska w Rzeszowie.

Ważnym elementem działalności MBP w Jaśle jest wspieranie mieszkańców w rozwijaniu kompetencji cyfrowych. W tym celu organizowane były różne przedsięwzięcia, kierowane w szczególności do najmłodszych i najstarszych użytkowników Internetu. Dzieci przez cały rok spotykały się w Klubie Sieciaka, gdzie uczyły się bezpiecznego surfowania po sieci, oraz wzięły udział w pikniku przygotowanym przez bibliotekę, który został wyróżniony i zaprezentowany podczas VII Międzynarodowej Konferencji „Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w Internecie”. Ponad setka uczniów klas 1-3 wzięła udział w zajęciach „Poradnik Małego Internauty”. Seniorzy natomiast zgłębiali tajniki komputerów i Internetu podczas prowadzonych specjalnie dla nich warsztatów.

Czytelnia Główna MBP wyspecjalizowała się w bogatej ofercie lekcji bibliotecznych. Działalność ta jest prowadzona wielokierunkowo, z wykorzystaniem najnowszych technik medialnych, które ułatwiają wizualizację poszczególnych tematów. W 2013 r. w Czytelni Głównej przeprowadzono 79 lekcji bibliotecznych, w których wzięło udział 1958 osób. Największym zainteresowaniem cieszyły się tematy: De gustibus… - rzecz o kiczu, Gatunek filmowy wyróżnikiem kina popularnego ; Zabytki UNESCO i Lista Światowego Dziedzictwa. Młodzież z jasielskich szkół ponadgimnazjalnych brała też udział w zajęciach wspierających rozwój zawodowy i edukacyjny, prowadzonych przez młodych profesjonalistów w ramach projektów „Link do przyszłości” i „Gra obywatelska”.

Niezwykle istotną rolą MBP w Jaśle jest edukacja regionalna. Oprócz gromadzenia księgozbioru związanego z Jasłem prowadzona jest bibliografia regionalna, która na koniec 2013 r. liczyła 22 874 opisów, a także baza dokumentów życia społecznego, do której w 2013 r. dodano 371 rekordów. Istotnym elementem edukacji regionalnej były wystawy, które spotkały się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców. W 2013 r. były to: Jasielskie Boże Narodzenie, Jasło i jaślanie w zbiorach MBP, Przedwojenne szkoły powszechne w Jaśle, a także dwie wystawy prezentujące twórczość członków Klubu Inicjatyw Artystycznych WSCHÓD. Wystawy o tematyce regionalnej prezentowane też były w filach MBP w Jaśle na terenie miasta, gdzie również cieszyły się dużą popularnością.

Z popularyzacją wiedzy o regionie a także promowaniem artystów związanych z regionem związane były też liczne spotkania. Odbyła się promocja książki K. Poniatowskiego „Moje wybory”, a także spotkania z historykiem M. Kozłowskim i artystą malarzem P. Kolanko w Klubie Powiększania Wyobraźni. Kulturze ludowej regionu jasielskiego poświęcone były spotkania Klubu Poetów i Twórców Ludowych „Michalina”.
Bardzo ważnym przedsięwzięciem, łączącym zarówno funkcje edukacyjne jak i regionalne, jest działalność Klubu Inicjatyw Artystycznych WSCHÓD. Dzięki tej inicjatywie młodzi ludzie zainteresowani różnymi dziedzinami sztuki mają swoje miejsce, gdzie mogą się spotykać, rozmawiać na ważne dla nich tematy, rozwijać podczas różnorodnych warsztatów. Wsparcie finansowe Urzędu Miasta Jasła przyczyniło się do rozwoju Klubu i jego członków w sposób zorganizowany i profesjonalny. W 2013 r. klub zrealizował osiem inicjatyw, w tym pięć w pełni finansowanych przez Urząd Miasta Jasła – dwa spotkania z artystkami i artystami młodego pokolenia, dwie wystawy oraz warsztaty literackie z Romanem Honetem.
Oprócz wspomnianych wyżej klubów, w 2013 r. działały również cztery Dyskusyjne Kluby Książki (dwa dla młodzieży oraz dwa dla dorosłych, w Bibliotece Głównej, Filii nr 1 i Filii nr 2) oraz Jasielski Klub Podróżnika. W 2014 r. wszystkie inicjatywy edukacyjne MBP w Jaśle będą kontynuowane, oraz wzbogacane i rozszerzane stosownie do potrzeb społeczności lokalnej.

MBP w Jaśle

Tak właśnie powstają prace młodej artystki, jaślanki Magdaleny Florczyk. Płótna, które przedstawiają kwiaty można zobaczyć w Galerii Jasielskiego Domu Kultury. Uroczysty wernisaż odbył się 4 stycznia br. Rozpoczął go występ Karoliny Juszczyk, tegorocznej laureatki Konkursu Kolęd i Pastorałek „Na nutę kantyczek”.

- Flora to rzymska bogini kwiatów. W tym wypadku mamy do czynienia z panią Magdaleną Florczyk. Jest tu pewna paralela, a corpus delicti mamy dookoła – powiedział Janusz Szewczyk, dyrektor Jasielskiego Domu Kultury, otwierając wystawę.
Na ekspozycję składa się blisko 30 prac. To efekt rocznych poszukiwań, ale przede wszystkim zabawy z formą, kolorem, kompozycją.

- Kwiaty to cała gama kolorów. Cokolwiek przyszło mi do głowy, mogłam to odzwierciedlić przedstawiając kwiaty. Są tu fiolety, błękity, ale przede wszystkim czerwień w różnych formach: mocnych i zgaszonych, i ta krwista. To także poszukiwanie innego spojrzenia na kwiaty niż takie plastyczne przedstawienie bukietów w wazonie, czy ich realistyczne odzwierciedlenie – mówi nam malarka.

Jak podkreśla, inspiracją do tworzenia jest jej bezpośredni kontakt z naturą, spacery, fotografie w plenerze. - Staram się czerpać ze wzorów realnych, przetwarzam, to co widzę, choć to nie są realistyczne obrazy – dodaje.
Prace z cyklu „Kwiaty” to wyraz wewnętrznego buntu artystki, krzyk sprzeciwu na szarość, nijakość, bezbarwność tego, co ją otacza. Na wystawie, która potrwa do końca stycznia znajduje się tylko część tej twórczości. Resztę można obejrzeć na stronie internetowej malarki www.magdaflorczyk.pl.

***

Magdalena Florczyk, urodziła się 26 sierpnia 1982 roku w Jaśle. Jest absolwentką Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Tadeusza Brzozowskiego w Krośnie oraz Wydziału Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego. Tworzy głównie w technice malarstwa olejnego.

kp (JDK)

Do konkursu, który z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem zgłosiło się łącznie ponad 100 uczestników (solistów i zespołów) we wszystkich, przewidzianych regulaminem kategoriach: przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły średnie. Wśród nich były zespoły wokalne, wokalno – instrumentalne oraz soliści. Podczas eliminacji, które odbyły się w połowie grudnia ubiegłego roku, komisja konkursowa zakwalifikowała do finału, jej zdaniem, najciekawsze prezentacje. Dokonując oceny, jury brało pod uwagę: autentyczność prezentacji i interpretacji, wykonanie tradycyjnych, polskich kolęd, umiejętności wokalne, muzykalność wykonawców, dobór repertuaru oraz ogólne wrażenie artystyczne.

***
Konkurs „Na nutę kantyczek” jest adresowany do dzieci i młodzieży z terenu województwa podkarpackiego oraz województw sąsiednich. Jego celem jest ożywienie tradycji rodzinnego kolędowania, śpiewu zespołowego, poznawanie znanych i zapomnianych polskich kolęd i pastorałek oraz prezentacja efektów pracy młodych wykonawców i ich nauczycieli.
kp (JDK)

Działają kojąco, pozwalają spojrzeć na swoje życie poprzez pryzmat ich treści. W swojej prostocie mówią o tym co bliskie i dotykają życia uczuciowego.

- Nam organizatorom jest niezmiernie miło, że jest tak wypełniona sala widowiskowa JDK. To ,,miód na nasze serca”. Już od 19 lat trwa ten konkurs. Dla nas jest bardzo ważny z kilku powodów. Cieszy nas fakt, że co roku przybywa dzieci i młodzieży, którzy kultywują tę piękną tradycję śpiewania kolęd, bez których nie wyobrażamy sobie świąt Bożego Narodzenia. Cieszymy się bardzo, że młodzi ludzie szukają wciąż nowych kolęd, ale sięgają też po stare zapomniane kolędy – powiedziała Helena Gołębiowska

Wspólne śpiewanie kolęd to kontynuacja tradycji polskich świąt, dlatego wielkie znaczenie ma konkurs ,,Na nutę kantyczek”, którego finał mogliśmy zobaczyć 11 stycznia 2014 roku w Jasielskim Domu Kultury.

- Głównym celem organizowanego przez nas konkursu jest ożywienie tradycji rodzinnego kolędowania, śpiewu zespołowego; poznawanie nieznanych i zapomnianych polskich kolęd i pastorałek oraz prezentacja efektów pracy młodych wykonawców i ich nauczycieli – mówiła Ewa Grzebień, instruktorka muzyki w JDK.

Komisje konkursowe oceniły 60 prezentacji (43 solistów i 17 zespołów) w kategoriach szkoły podstawowe, gimnazja i szkoły średnie. Występy oceniło jury w składzie: Zofia Stopińska redaktor muzyczny Radia Rzeszów,  Jerzy Dynia redaktor muzyczny TV Rzeszów, Ralph Kamiński wokalista, student V roku wokalistyki na Wydziału Muzyki Estradowej i Jazzu (Akademia Muzyczna w Gdańsku). Drugi zespół jurorów w składzie Jolanta Jaracz- nauczyciel muzyki, Karol Dyląg – muzyk, Sławomir Gołębiowski – choreografpo wysłuchał 10 solistów i 13 zespołów z grup przedszkolnych.

- Chciałbym wszystkim Państwu podziękować szczególnie dzieciom, młodzieży, nauczycielom i rodzicom. Gdyby nie ta wspaniała atmosfera w domu; atmosfera tolerancji, śpiewania kolęd nie mięlibyśmy tego dziewiętnastego już cyklicznego, wspaniałego konkursu. Gratuluje wszystkim poziomu, który jest coraz bardziej wyważony i zmierza ku doskonałości. Nasz koncert kolęd i pastorałek jest wspaniały i cieszy się (o czym świadczy frekwencja na tej sali) ogromną popularnością – skomentował wiceburmistrz Leszek Znamirowski.

- Warto przypomnieć sobie słowa Jana Pawła II, że człowiek tworzy kulturę ale i przez kulturę się staje. Myślę, że właśnie okres Bożego Narodzenia jest tym dobrym, pięknym czasem, kiedy my zwłaszcza w Polsce przez tak piękne kolędy tworzymy piękną kulturę – mówił ksiądz dziekan Zbigniew Irzyk

- Rośnie nam nowe pokolenie, które znakomicie czuje się na scenie. Ten program jest bardzo dużym przedsięwzięciem wymagającym logistyki, przygotowań, ogromnej pracy – zaznaczył dyrektor Jasielskiego Domu Kultury Janusz Szewczyk

Laureaci konkursu:

PRZEDSZKOLAKI:

Anastazja Stanio- CSW Rzeszów

Duet Michalina Niemiec i Maja Cecuła- Przedszkole Miejskie nr 3 w Jaśle

Kacper Nowicki z zespołem- Przedszkole Miejskie nr 3 w Jaśle

Bajkowe nutki –Bajkowe Prywatne Przedszkole w Jaśle

Wiktor Szafarz z zespołem Słoneczka- Przedszkole Miejskie nr 6 w Jaśle

Zofia Preisner- Przedszkole Miejskie nr 10 w Jaśle

Wyróżnienia I stopnia przyznano :

Zespołowi „Półnutki”- Przedszkole Miejskie nr 10 w Jaśle

Amelii Żygłowicz- Szkoła Podstawowa nr 7 w Jaśle

 Amelii Konopce – Przedszkole Miejskie nr 6 w Jaśle

Zespołowi „Motyle” – Przedszkole Miejskie nr 3 w Jaśle

Wyróżnienia II stopnia przyznano:

Igorowi Kopciowi – Przedszkole Miejskie nr 11 w Jaśle

Gabrieli Syzdek - Przedszkole Miejskie nr 11 w Jaśle

Zespołowi „Żabki”- Przedszkole Miejskie nr 10 w Jaśle

Zespołowi „Smerfy”-  Przedszkole Miejskie nr 6 w Jaśle

 Sandrze Rybie - Przedszkole Miejskie nr 10 w Jaśle

Zespołowi „Motylki”- Przedszkole Miejskie nr 2

Aleksandrze Haduch - Przedszkole Miejskie nr 10 w Jaśle

SZKOŁY PODSTAWOWE:

W kategorii solistów:

Kl. I-III                                                                               

1 nagroda - Dominik Sęk

2 nagroda - ex quo Kinga Tawrell i Dominik Krajewski

3 nagroda - ex quo-Natalia Domaradzka i Marysia Pająk

Wyróżnienie: Nicola Dubis

Kl. IV-VI

1 nagroda- Aleksandra Małek

2 nagroda-  ex quo Paulina Pawluś i Katarzyna Preisner

3 nagroda - Julia Jakóbiec

Wyróżnienie: Aleksandra Szala

W kategorii zespołów:

1 nagroda - Duet Oskar Reczek - Maciej Marciniec- JDK Jasło

2 nagroda - Zespół FERMATKI- ZSP w Skołyszynie

3 nagroda ex quo:  Zespół Tańca Ludowego Rzeszowianka i Zespół wokalny SP w Szebniach

Wyróżnienia:  Zespół wokalny SP w Warzycach

Duet Hanna Pętlak - Aleksandra Stryszak-ZSP w Umieszczu

GIMNAZJA:

W kategorii solistów:

1 nagroda – Oliwia Hap

2 nagroda – ex equo: Aleksandra Stawarz i Karolina Juszczyk

3 nagroda- ex quo Klaudia Łopatkiewicz i Ewelina Krawczyk

Wyróżnienia: Daria Reczek, Julia Kawa

W kategorii zespołów:

1 nagrody nie przyznano

2 nagroda - Zespół CON BRIO – ZS nr 2 w Przysietnicy                                      

3 Nagroda - Zespół Regionalny „Sądeczoki”

Zespół wokalny- Gimnazjum  w Szebniach

Wyróżnienie: zespół Tarnina - GOK w Tarnowcu

SZKOŁY ŚREDNIE:

W Kategorii solistów:

1 nagroda -Kamila Macieik

2 nagroda - Kamila Mokrzycka i Klaudia Dereniowska

3 nagroda - Beata Rzeźnik

W kategorii zespołów:

1 nagroda – Zespół wokalno- instrumentalny-  ZS nr 4 w Jaśle

2 nagroda - ex equo Zespół Javanica- Spółdzielczy Dom Kultury Stalowa Wola i Chór SOLI DEO- I LO w Jaśle

3 nagrody – nie przyznano

Nagrody Jury młodzieżowego otrzymali: Aleksandra Małek  i Zespól Regionalny Sądeczoki

Laureaci konkursu zaprezentowali kolędy mniej i bardziej znane, w tradycyjnych i współczesnych aranżacjach. Pieczołowicie przygotowany program wysłuchała publiczność wypełniając po brzegi salę widowiskową Jasielskiego Domu Kultury. Na zakończenie wszyscy uczestnicy wraz z publicznością zaśpiewali kolędę ,,Dzisiaj w Betlejem”.

Anna Dziura

W Festiwalu wzięło udział 14 zespołów. Jury w składzie : dr Tatiana Svajkova (Słowacja), dr Anna Marek-Kamińska i mgr Monika Fabisz skrupulatnie i dokładnie przysłuchiwały się poszczególnym występom. Podczas przesłuchań zaprezentował się także chór SOLI DEO z I Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle pod dyrekcja pani mgr Moniki Twarduś. Chór SOLI DEO wykonał następujące utwory:1. L. Kubiak – Anioł Pasterzom mówił, 2. Z kancjonału Benedyktynek – Nuż my dziś Krześcijanie. 3. D. Kusz OP- Gdy się Chrystus rodzi 4. A. Szypuła – Gore gwiazda. Nasz chór doceniony przez jury w kategorii chórów młodzieżowych zajął I miejsce. W ramach Festiwalu chór wystąpił także w kaplicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Fryderyka Chopina w Rzeszowie.
Chór Soli Deo

W koncercie wzięły udział chóry: „Cecylianum” z Osobnicy, „Martinus” z Szebni, „Ave” z parafii MB Częstochowskiej w Jaśle, „Antonianum” z parafii oo. Franciszkanów w Jaśle i chór „SOLI DEO” działający przy I Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle. Każdy chór zaprezentował dwa utwory.

Chór Soli Deo jest chórem młodzieżowych zrzeszającym ludzi młodych nie tylko z I Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle ale też innych szkół. Skład chóru każdego roku ulega zmianie. Warto zwrócić uwagę na nazwę chóru, która pochodzi z frontonu kościoła Św. Stanisława w Jaśle i oznacza śpiew ,,samemu Bogu”. Chórzyści spotykają się na próbach dwa razy w tygodniu oraz na spotkaniach modlitewnych, które jednoczą grupę. Opiekę duchową nad chórem sprawuje ks. Łukasz Mariuszyc, natomiast dyrygentem jest Monika Twarduś.

Chór Antonianum został założony w latach 70-tych przez śp. Władysława Świstaka. W 2002 roku obchodził 25-lecie swojego istnienia. Przez cały okres dyrygentem był Władysław Świstak. Obecnie chór liczy 35 członków. Od 2007 roku dyrygentem chóru jest Paweł Chłopek. Ostatnim dorobkiem chóru było nagranie dwóch płyt o temetyce eucharystycznej oraz kolęd i pastorałek.

Chór „Martinus” z parafii św. Marcina w Szebniach. Jest chórem bardzo młodym. Powstał trzy lata temu. Opiekunem i dyrygentem jest Jan Piątkiewicz. Chór kontynuuje bogatą przedwojenną tradycję muzyczną parafii. W tamtym czasie Szebnie słynęły z wielu inicjatyw muzycznych – szkoły organistów, orkiestry, chóry, przedstawienia teatralne.

Chór AVE powstał 12 listopada 2002 roku z inicjatywy księdza proboszcza Tadeusza Gąsiorowskieg oraz organisty Wojciecha Świstaka. Od początku jego działalności rolę dyrygenta pełni Wojciech Świstak, który kontynuuje w ten sposób muzyczne tradycje swojej rodziny. Chór dysponuje bardzo szerokim i ambitnym repertuarem oraz stale podnosi swój poziom wykonawczy i artystyczny. Na repertuar składają się przede wszystkim pieśni i utwory religijne na cały rok liturgiczny. Chór liczy 31 osób. Członkowie chóru to rozmiłowani w śpiewie i chóralistyce mieszkańcy Jasła i okolic. Chór bardzo ambitnie podchodzi do służby muzycznej, uświetniając uroczystości muzyczne we własnym mieście, a także biorąc udział w uroczystościach poza Jasłem. Chór jest doceniany i chętnie słuchany.

Chór Ceculianum działa przy Gminnym Ośrodku Kultury w Jaśle z/s w Trzcinicy i parafii św. Stanisława i św. Jadwigi Śląskiej w Osobonicy. Chórem dyryguje Agata Delikat z mężem Mariuszem. Chór został założony w 2003 roku przez ks. Proboszcza Czesława Szewczyka. Obecnie liczy 32 osoby. Chór przygotowuje oprawę muzyczną uroczystości liturgicznych w parafii, uczestniczy w koncertach i przeglądach. W 2010 roku zaprezentował się w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Jego sporym sukcesem jest m.in. nagranie płyty z kolędami. Od 2009 jest członkiem Polskiego Związku Chórów i Orkiestr Oddział w Rzeszowie. W 2011 roku był współorganizatorem Międzywojewódzkiego Przeglądu Chórów ,,Magnificat”, który odbył się w Parafii Osobnica. Obecnie opiekunem duchownym chóru jest ks. Andrzej Chmiel.

Anna Dziura

W tym roku Muzeum Regionalne w Jaśle obchodzi 45 rocznicę istnienia. Dokładnie 1 marca, 45 lat temu Ministerstwo Kultury i Sztuki zatwierdziło statut dla muzeum regionalnego. Ówczesne muzeum z muzeum społecznego, którego założycielami było Stowarzyszenie Miłośników Jasła i Regionu jasielskiego zostało przekształcone w placówkę państwową. Muzeum zaczynało swoją działalność mając niewiele ponad 500 eksponatów. Obecnie zbiory zbliżają się do 20 tysięcy.

- To co mamy jest bardzo cenne i ważne. Dlatego te pierwsze trzy wystawy, które w tym roku będziemy organizować będą ukazywały to co trzymamy gdzieś w zakamarkach magazynowych. Nazwa ,,Skarby z muzealnych magazynów” w przypadku tej wystawy ,,Sztuka ludowa i rzemiosło” pokazuje to co mamy, a czego na co dzień nie pokazujemy z różnych względów np. eksponaty nie pasują tematycznie. Druga wystawa przedstawiać będzie starodruki stanowiące najcenniejszą kolekcję jasielskiego muzeum. Trzecia wystawa przedstawi sztukę i rzemiosła artystyczne. Kolejne wystawy to będzie wystawa słowacka, a później wystawy rocznicowe, bo w tym roku będziemy odchodzić chociażby 70. rocznicę zburzenia Jasła – mówił Alfred Sepioł, dyrektor muzeum

Eksponaty do muzeum zbierane były z wielkim trudem, ponieważ w zniszczonym mieście prawie nic nie zostało. To co udało się pozyskać jest szczególnie cenne, gdyż kiedyś zostało wygrzebane z gruzów i przetrwało do naszych czasów.
Dyrektor zapowiada również wystawę z okazji stuletniej rocznicy wybuchu II wojny światowej i wymarszu legionów. Muzeum do tej wystawy przygotowuje się w szczególny sposób. Przez ostatnie trzy lata kompletowane były eksponaty w tematyce pierwszej wojny światowej. Wystawa ta rozpocznie się na początku października i trwać będzie do końca roku.
Zainaugurowana 17 stycznia 2014 roku wystawa "Skarby z muzealnych magazynów. Sztuka ludowa i rzemiosło" jest kameralna. Prezentuje dwieście eksponatów w pewnych grupach.

Podczas wernisażu obecnych było wielu gości i sympatyków jasielskiego muzeum. Wśród nich znaleźli się burmistrz i wiceburmistrz miasta Jasła.
- Bardzo się cieszymy, że te 45 lat funkcjonowania Muzeum Regionalnego w Jaśle obchodzimy dzisiaj i będziemy przez cały rok pamiętać o tej rocznicy. Gratuluję dyrektorowi i wszystkim pracownikom muzeum ich wielkiego zaangażowania i serca do pracy w tej placówce. Nie byłoby tych wspaniałych wystaw, gdyby nie zaangażowanie pracowników.
Burmistrz Andrzej Czernecki złożył na ręce dyrektora prezent w postaci współczesnego obrazu prezentującego nasze miasto.
Wielu gości z sentymentem wspomina początki naszego muzeum.

- Pamiętam ten czas, kiedy z zalążka społecznego muzeum przy PTTK w Jaśle powstawało jasielskie muzeum regionalne. Był to 1 marzec 1969 rok. Cztery lata wcześniej przekazałem do zbiorów jasielskich pieczęć metalową znalezioną na strychu u dziadka z napisem w otoku: Tymczasowy Zarząd Królewskiego Wolnego Miasta Jasła. Ta pieczęć jest dzisiaj w zbiorach muzeum. Przychodzę zatem, by sentymentalnie spojrzeć na tę pieczęć ale także na inne zbiory. Tu jest nasza tożsamość, tradycja, historia. Tu znajdujemy korzenie i dzieje Jasła. Warto tu bywać – przekonywał Zbigniew Dranka
Przez ponad czterdzieści lat muzeum zgromadziło eksponaty, które dokumentują dorobek kilku pokoleń.

Anna Dziura

Ostatnio była w Brazylii, skąd wróciła zaledwie dwa tygodnie temu. – Podróż do Brazylii była spełnieniem moich marzeń. To był ostatni kraj Ameryki Południowej, który chciałam zobaczyć – wyjaśnia pani Ania. Wcześniej, w 2009 roku zwiedziła praktycznie cały kontynent od Argentyny aż po Wenezuelę. Brazylię zostawiła sobie na koniec. Poleciała tam w listopadzie ubiegłego roku, gdzie spędziła 6 tygodni na intensywnym zwiedzaniu tej części Ameryki Południowej. Wróciła pełna wrażeń, którymi dzieliła się na gorąco podczas spotkania w Jasielskim Domu Kultury, w ramach 45. Studni Kulturalnej.

Podróżniczka odwiedziła m. in. Rio do Janeiro, Salvador, dwie Gujany, Surinam, Olindę, Jericoacoara, San Luis i Macapa. 25 godzin płynęła łódką przez Amazonkę, a Święta Bożego Narodzenia spędziła z rodziną poznaną na CouchSurfingu, na Karaibach.
Podróże to jej pasja. Nie korzysta jednak ze zorganizowanych wyjazdów. Woli zwiedzać na własną rękę, z plecakiem na ramieniu. – To wychodzi zdecydowanie taniej, a poza tym taka forma podróży jest znacznie ciekawsza. Dzięki temu jest się bliżej tych krajów, które się zwiedza, bliżej ludzi, można łatwiej poznać kraj, obyczaje, poczuć ich atmosferę – wylicza zalety Anna Kiełtyka.
Nasz bohaterka na pierwszy samotny wyjazd wybrała się do Paryża. Miała wtedy 17 lat. Te dłuższe, kilkumiesięczne wyjazdy zaczęły się nieco później. Będąc na drugim roku studiów zrobiła sobie przerwę i na 1,5 roku wyjechała do Australii. Tam chodziła do szkoły, pracowała i zarabiała pieniądze na kolejny wyjazd. Do Polski wracała przez Azję południowo - wschodnią, gdzie spędziła dwa miesiące. „Zarażona” podróżami wiedziała już, że kolejnym krajem na jej liście będzie Ameryka Południowa.

Plażowy styl życia Swój pobyt w Brazylii rozpoczęła od Rio do Janeiro i plaży Cobacabana. Jak się okazuje, plaże w Brazylii są bardzo ważnym miejscem, bo tam właśnie jej mieszkańcy spędzają najwięcej czasu. Plaża to nie tylko miejsce do opalania. To także styl życia, pokazanie swojego statusu społecznego, chwalenie się wyrzeźbionym ciałem, miejsce spotkań towarzyskich, a nawet biznesowych. Cobacabana ciągnie się na długości 5 km, a wzdłuż plaży są restauracje, boiska sportowe i siłownie. - Panowie chodzą bardzo często bez koszulek, panie chodzą w słynnych brazylijskich bikini nazywanych nitkami dentystycznymi – podkreśla podróżniczka. Drugą najsłynniejszą plażą jest Ipanema, trochę mniejsza od Cobacabany, ale też bardziej ekskluzywna. - To miejsce dla ludzi bogatych czy gwiazd filmowych – wyjaśnia pani Ania.

Pão de Açúcar Jedno z najsłynniejszych pól widokowych to Pão de Açúcar czyli Głowa Cukru. Jest charakterystyczne ze względu na postać Chrystusa, który króluje nad całym miastem. Na Głowę Cukru prowadzi kolejka linowa. Po drodze trzeba się przesiadać aż trzy razy, ale widok z góry jest wyjątkowy. Drugim najlepszym tarasem widokowym w Rio do Janeiro jest pomnik Chrystusa. Postument ma 40 metrów wysokości i podobnie jak na Pão de Açúcar, jedzie się do niego kolejką linową.

Favela Favele to najuboższe dzielnice w Rio, które powstały w latach 40. XX wieku. Był to czas, kiedy miasto zaczęło się intensywnie rozwijać, a napływająca masowo z biedniejszych regionów krajów ludność przybywała tu w poszukiwaniu lepszego życia. Niestety na obszarze miasta nie było na tyle miejsca, aby mogli się wszyscy osiedlić. Nie mieli też pieniędzy, żeby wykupić grunt, więc zaczęli urządzać się na zboczach wzgórz. Te miejsca dla miasta były bezużyteczne. Obecnie w 700 favelach mieszka w sumie 3 mln Brazylijczyków. Ich domy zbudowane są z wielu przeróżnych elementów, nie posiadają kanalizacji, rzadko trafia się toaleta, a prąd czerpią nielegalnie z linii energetycznych przechodzących w pobliżu ich domostw. Za to nieodłącznym elementem wyposażenia każdego gospodarstwa jest antena satelitarna i radio. – Dla nich najważniejsza jest muzyka i telenowela. Favela ma bardzo duży wkład artystyczny w życie Rio. Praktycznie wszystkie szkoły samby pochodzą z faveli –mówi Anna Kiełtyka. Jest też i ciemna strona życia w takiej dzielnicy. Kwitnie handel narkotykami, do którego wykorzystywane są małe dzieci, wobec których – z racji wieku - nie stosuje się żadnych przepisów prawa.

Radosny i leniwy Salvador Kolejnym miastem na trasie podróżniczki był Salvador, miasto w stanie Bahia. To największy, ale też i najbiedniejszy stan w Brazylii, nazywany czarnym stanem. - To był pierwszy przystanek na trasie statków, które wiozły niewolników z Afryki. Dlatego spora rzesza mieszkańców Salvadoru to potomkowie afrykańskich niewolników – tłumaczy pani Ania.  Atmosfera w Bahii jest niezwykle radosna. Życie tętni muzyką i kolorem. Jest taki wewnętrzny spokój, nikt nigdzie się nie spieszy, a ludzie są życzliwi. - Klimat Salvadoru bardzo mi się podobał, bo ja lubię takie miejsca, gdzie jest dużo muzyki i uśmiechniętych ludzi – dodaje podróżniczka. Z Salvadoru pochodzi też Capoeira. To połączenie sztuki walki z tańcem, która polega na unikaniu ciosów, a nie ich zadawaniu.  Charakterystycznym miejscem Salvadoru jest też odpowiednik naszego rynku. W jednej z kamienic znajduje się dom, w którym na balkonie stoi figura Michaela Jacksona. To właśnie tam artysta nagrał teledysk do utworu „They don’t really care abort us” z udziałem tancerzy i bębniarzy z salvadorskiej szkoły samby.

Jericoacoara – najpiękniejszy zachód słońca Podróżując po Brazylii jaślanka zwiedzała przybrzeżne miasteczka, bo te są podobno najciekawsze i najbardziej atrakcyjne turystycznie. Jak podkreśla, dla niej najpiękniejsza jest północ Brazylii. Jericoacoara – miasteczko położone na plaży, zwane rajską plażą. - To miejsce idealne dla osób, które lubią uprawiać sporty wodne. Tam też jest najpiękniejszy zachód słońca na świecie. To spektakl, który zaczyna się o godzinie 17.00 i trwa zaledwie kilka minut. Słońce malowniczo tonie w wodzie, a gdy zajdzie dostaje oklaski od ludzi. Potem wszyscy zbiegają z wydmy prosto do wody. To takie miejsce, gdzie przyjeżdża się na jeden dzień, a zostaje na zawsze – mówi z nostalgią podróżniczka.

Samotna, ale nie sama Z zachwytem wspomina także 25- godzinny rejs łódką po Amazonce. Podróż, wbrew wcześniejszym obawom okazała się szalenie interesująca. Pani Ania z uwagą i zaciekawieniem przyglądała się życiu, które toczy się nad rzeką, rozmawiała z lokalną społecznością, wśród której wzbudzała spore zainteresowanie. Dzięki temu podróż minęła szybko i przyjemnie. 

Podróżując samotnie Ania nigdy nie jest sama. Podczas tych wędrówek poznaje ciekawych ludzi, z którymi się zaprzyjaźnia, bawi, czasem podróżuje. Dzięki temu nawet w święta nie jest sama. Te ostatnie spędziła na Karaibach z rodziną poznaną na CouchSurfingu (strona internetowa, dzięki której można zaoferować darmowe zakwaterowanie lub znaleźć użytkowników oferujących nocleg we własnym domu czy mieszkaniu w wielu zakątkach świata).
Zafascynowana światem, podróżami mogłaby o nich opowiadać bez końca. Swoimi spostrzeżeniami dzieli na się na swoim blogu http://annakieltyka.wordpress.com oraz w publikacjach: www.onet.podróże, Peronie 4 i Otwartym Przewodniku Krajoznawczym.

Katarzyna Pacwa (JDK)

Spotkania powadzi Piotr Kolanko, artysta malarz, absolwent Wydziału Sztuki Uniwersytetu Rzeszowskiego, uczestnik wielu wystaw zbiorowych i indywidualnych w kraju i za granicą.
Zajęcia polegają na eksperymentach z farbą i pędzlem. Młodzi ludzie mają możliwość zetknięcia się różnymi technikami tworzenia. - W początkowej fazie chodzi o uwolnienie ekspresji twórczej młodego człowieka na małych szablonach. Później będziemy starali się przerzucić projekty na duże ściany, poznamy techniki ich przenoszenia, wycinania szablonów oraz wszystkie inne związane z grafiką – wyjaśnia Piotr Kolanko.

kp (JDK)